Deszczu
Krople
po policzkach
płyną
żłobią
na sumieniach
i duszach
rysy
Najtrwalszy nawet materiał
z czasem ulegnie
Lata
z gliny robią błoto
ze spiżu pomniki
pył zaś
rozwiewają
jak jesienne liści
"Lepiej spłonąć
niż się spalić"
Lepeij zginąć
niż nędznie żyć
lepiej rzucić się w przepść
i przez sekundy lotu
być orłem
niz przez lata życia
nielotem
Są takie dni
kiedy zło kusi
i takie
gdy nawet Stróż mówi
pożyj
poczuj
przeżyj
By po latach w starości
nie czuć w pamięci nicości
by zostawić na sercach kilku
rysy
w duszach łaknienie
a w głowach
w głowach
rzewne wspomienie
/Pisane przy Peggy Brown Myslovitz'a/
środa, 26 czerwca 2013
26 VI A.D. 2013
Chwile lekkie
powietrze lepkie
stun szum
Tiltu głos i
Tomka vokal
Obok Ty
W najpiękniejszej
z Twoich nagości
w pięknej
nieświadomości
że Ciebie
teraz ludziom rysuję
że do wczorajszych
westchnień rymuję
miodowych
słodkich
gorących
"Ukochana
czy Ty wiesz,
ze dla Ciebie
budzę się każdego dnia..."
W świetle
pszczącej się żarówki
w głowie lśnią
Olsztyńskie dni
kiedy godzinami
w milczeniu
w oczy patrzyliśmy
jak w otchłań
głębokie
Dziś najlżejszy
owocu miłości
oddech słyszysz.
Dziś po latach
wiem ze wybór
był prosty
ty
Ty
TY!!!
/Cytowany fragment - Tomek Lipiński "Ostatnia piosenka o miłości"
powietrze lepkie
stun szum
Tiltu głos i
Tomka vokal
Obok Ty
W najpiękniejszej
z Twoich nagości
w pięknej
nieświadomości
że Ciebie
teraz ludziom rysuję
że do wczorajszych
westchnień rymuję
miodowych
słodkich
gorących
"Ukochana
czy Ty wiesz,
ze dla Ciebie
budzę się każdego dnia..."
W świetle
pszczącej się żarówki
w głowie lśnią
Olsztyńskie dni
kiedy godzinami
w milczeniu
w oczy patrzyliśmy
jak w otchłań
głębokie
Dziś najlżejszy
owocu miłości
oddech słyszysz.
Dziś po latach
wiem ze wybór
był prosty
ty
Ty
TY!!!
/Cytowany fragment - Tomek Lipiński "Ostatnia piosenka o miłości"
Subskrybuj:
Posty (Atom)