piątek, 15 marca 2019

22:17 15 III A.D. 2019

Budzisz się rano
 z uśmiechem
Zasypiasz z wyrokiem
Jak z ciężkim grzechem
Coś rośnie w tobie
I tyje
Cas budzi się 
W tobie żyje
nie wiesz dlaczego i kiedy
Nie wiesz jak to powiedziec
Nie wiesz komu najpierw
A komu potem
Powiedzieć ze 
Będziesz żegnał się z tym swiatem
Ze za życia już
Zwiednietym jesteś kwiatem.
 Milimetrów kilka
A zmienia spojrzenie
zamiast w przestworza 
trafiasz pod ziemie

Teraz pomysł człowieku
Patrząc na te litery
Masz życie bajkowe
Choć co dzień rano
Narzekasz, że chujowe
Do jasnej cholery.

A teraz siedzę z kieliszkiem w ręku
Z głowa we mglistej poświacie
I nawet nie jestem pewien
Kiedy przyjdzie przyjaciel...


wtorek, 20 listopada 2018

2018 11 20 22:57


dzień za dniem
noc po nocy

przychodzisz
wracasz bardziej obcy

ja w domu sama
czekam coraz bardziej 
zalana

coraz bardziej 
niekochana

a ty codziennie
oddzielnie

obco się przytulasz
jak gdyby
cię nie było

jak gdyby przeszłość zmyło
miłości nie było

Ani chwil uniesień

Jak gdybyś piersi nie gryzł nigdy
ud nie lizał

nie wchodził we mnie
na siebie mnie nie nanizał

nie eksplodował w środku 
miłości lawiną

która zabielała
czerwone jak prześcieradło wino

którą scałowywałam
w eksplozji

z miłością wpatrzona
w oczy twoje

miłością rozpalona
do czerwoności

czekając na ciebie
myśląc o tobie
będąc w sobie

Dziś ktoś inny w głowie Ci siedzi
ktoś inny zaistniał

Mnie jakby nie było
ze szkła jestem

przykro tak
nie umieć zostawić
powiedzieć idź już.
wyrzucić zbędnych pestek…

2018 11 20 22:15


choć nie chcę kochać cię
nie umiem
prze-stać

nocami nie śpię
nocami leżę obok
rękoma dotykam Cię 
rękoma pieszczę myśli

uwielbiam oddech 
brwi szlak
nosa kształt
bioder smak

nie powiem za co
nie powiem dlaczego
nic od ciebie nie chcę
i nie dam niczego

dajesz mi wszystko
i wszystko masz

Może nie umiem mówić pięknie
może przed tobą nie klęknę

ale uczynię cały świat jednym
Twoim oddechem
przerwanym
rwanym 
z uciechy
rozkoszy
trwania
razem
kochania

nie wiem co więcej
dobrego może mnie spotkać
chyba nic.
Wystarczysz mi Ty.

2018 11 20 22:07


Tak długa droga
tak dużo łez

idziesz, ciągną cię
biegniesz, uciekasz

nie wiesz czego chcesz

kiedy możesz mówić
słuchać nie ma komu

kiedy ciszy chcesz
wokół tłum

kiedy kochać chcesz
ona daleko

kiedy masz dość
przykleja się

kiedy trzeźwym chcę być
nie mam sił

kiedy pić chcę 
nie mam co
nie mam z kim

Wstajesz rano
i idziesz spać

nie wiesz po co 
nie wiesz kiedy

życie płynie jak 
biegnący szybko pies

nikt go nie dogoni
nikt go nie zatrzyma

sam kiedyś zwolni
gdy zbraknie sił
gdy sensu zabraknie

Gdy książka będzie ważniejsza od czasu
gdy kilka przy kawie chwil

poranne śniadanie razem
od jazdy w teren gazem

gdy dzieci się wyprowadzą
gdy już z życia znikną

wtedy będziesz chciał
wtedy czas będziesz miał

chwil kilka by z synem pogadać
by córki posłuchać

by rękę podać
by przytulić druha.
Nie w tym rzecz
nie w tym sens

Za rękę ją weź
pocałuj
w aucie kochaj
poszalej

Niech życie płynie
nurtem szybkim wśród szleńste
wśród wariactwa
dzziwienia
łaknienia
chcenia
jęczenia

nóg małych tupania
i śmiechu
radości
czasu i miłości.


2018 11 20 21:55


słodkie wino
obok nie-winna
obok winna
grzeszna
nie grzeczna

mi palce się plączą
po klawiaturze błądzą
jak kilka godzin temu
po ciele Twoim

Jak cały cza w głowie
patrzy na ciebie 
ale nic nie powie

co dzień budząc się
co wieczór zasypiając
co noc wracając

Znalazłaś mnie
odkryłaś
lat wiele temu

byłem jestem będę
Twój
oddechem
myślą

ostatnim słowem.

Bo Ty jesteś moim sensem i jego bez.
Dniem i nocą….
jabłkiem w ręku Ewy
nagością odkrytą i za…
radością i jej brakiem

Chwilą i nieskończonością
tłumem i jednością.
Tobą i mną.



/przy: Kwiat Jabłoni/

czwartek, 8 marca 2018

8 III A.D. 2018

krople
słodkie spływają
z ust Twoich
spijam
z kieliszka
krawędzi
jak spijam z ciebie
smak łabędzi
jak drażnię
nerwy
jak targam
na karku włosy
gdy krzyczysz
ze mną w sobie
w niebogłosy
W oczy
patrzysz
gdy ja z uśmiechem
obejmuję lędźwia twe
grzechem
gdy głęboko
i z werwą
chcę Cię mieć
całą
z krótką na oddech
przerwą….
kiedy usta twe czuję
i krew ze swoich
gdy gryziesz
gdy plecy drapiesz
gdy mi do ucha sapiesz….
„skończyłam….”
a ja mówię
„nie szkodzi kochanie
chcę cię jeszcze dziś trzy razy
i dwa nad ranem”
kiedy ciała nigdy za dużo
duszy chcę więcej
mimo że mrok nas otacza
oczy Ci błyszczą….
miłością
i pożądania
iskrą.

/pisane przy "Les jours tristes" Yann Tiersen/

środa, 10 stycznia 2018

10 I A.D. 2018

dobro po świecie
się nie rozwleka

nie skapuje z latarni
w zamglonych dzielnicach

nie wystaje ze skrzynek
pocztowych,

nie leży na ulicy,
nie chowa się w piwnicy

za wycieraczką go nie znajdziesz
ani w melinie

nie zatopione jest w ulicznym bruku,
ani pobocza glinie

Dobro jest w oczach
głęboko

gdy spojrzysz w nie
gdy puścisz do niej oko
uśmiechniesz się 
za rękę weźmiesz

zaprowadzisz w przygodę głęboko

zapomnisz o szarości, mgłości
codzienności.

Pamiętaj, świat wokoło
taki jest
jakim go sobie namalujesz
róże są czarne, 
a bomby różowe

Od ciebie zależy
jak nazwiesz problemy „domowe”
fajowe czy chu…e…..


/przy SDM - „Bieszczadzkie Anioły”/