wtorek, 20 listopada 2018

2018 11 20 22:57


dzień za dniem
noc po nocy

przychodzisz
wracasz bardziej obcy

ja w domu sama
czekam coraz bardziej 
zalana

coraz bardziej 
niekochana

a ty codziennie
oddzielnie

obco się przytulasz
jak gdyby
cię nie było

jak gdyby przeszłość zmyło
miłości nie było

Ani chwil uniesień

Jak gdybyś piersi nie gryzł nigdy
ud nie lizał

nie wchodził we mnie
na siebie mnie nie nanizał

nie eksplodował w środku 
miłości lawiną

która zabielała
czerwone jak prześcieradło wino

którą scałowywałam
w eksplozji

z miłością wpatrzona
w oczy twoje

miłością rozpalona
do czerwoności

czekając na ciebie
myśląc o tobie
będąc w sobie

Dziś ktoś inny w głowie Ci siedzi
ktoś inny zaistniał

Mnie jakby nie było
ze szkła jestem

przykro tak
nie umieć zostawić
powiedzieć idź już.
wyrzucić zbędnych pestek…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz